Aktualności

Aktualności

Komunikat dla pacjentów

25.06.2016

Na badania i po kartę EKUZ

Ponad 200 kielczan odwiedziło w sobotę, podczas Dnia Otwartego, siedzibę  Świętokrzyskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ. Pacjenci przychodzili całymi rodzinami i często załatwiali kilka spraw na raz.

Najwięcej osób – ponad sto – wyrobiło sobie Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego.

– Super, że dziś jest otwarte – powiedziała pani Monika. – W tygodniu pracuję, poza tym wiem, że są kolejki. – A ja już raz skorzystałam z karty podczas pobytu w Hiszpanii i teraz bez niej się nie ruszam. Wyrabiam dokument także dla męża i córek.

Kilkadziesiąt osób skorzystało z wykonywanych przez panie pielęgniarki: Annę Zakrzewską, Elżbietę Skuzę, Mirosławę Hendzel, Berdnadetę Szymańską i Grażynę Pałgan badań poziomu cukru we krwi i ciśnienia tętniczego. W przypadku jednego z panów, który, jak sam mówił, nigdy się nie leczył, ale postanowił skorzystać z propozycji  Funduszu i się przebadać, konieczne się okazało wezwanie karetki pogotowia – 63-letni mężczyzna miał ciśnienie 240 na 130.  

– Nie było się nad czym zastanawiać, to już mógł być był stan zagrożenia życia – mówiła jedna z pielęgniarek, która zadzwoniła po pogotowie.

Ratownicy medyczni, po przeprowadzeniu ekg zadecydowali o przewiezieniu chorego do szpitala.

 Przychodzili też pacjenci, by porozmawiać o dawkowaniu i sposobie przyjmowania leków z prezesem Kieleckiej Okręgowej Izby Aptekarskiej, Robertem Gocałem. Co ciekawe, zgłaszali się głównie pacjenci świadomi faktu, że leki źle dobrane mogą zaszkodzić, jak np. pan, który choruje na cukrzycę, dnę moczową i wiele innych schorzeń. Miał wątpliwości, czy wszystkie zaordynowane przez specjalistów specyfiki  w rezultacie zaszkodzą, a nie pomogą.

– W tym przypadku dawkowanie i rozpisanie czasu przyjmowania leków było jak najbardziej prawidłowe – tłumaczył Robert Gocał. – Cieszy mnie fakt, że chorzy zaczynają być coraz bardziej świadomi, a w razie wątpliwości zgłaszają się po pomoc.

Były też zapytania o leczenie sanatoryjne. Kilkanaście osób potwierdziło zlecenie na materiały medyczne, wyrobiło dostęp do ZIP, sprawdziło status swojego ubezpieczenia.

– Taki dzień, to strzał w dziesiątkę, bez nerwów i kolejek można pozałatwiać wiele spraw – mówili interesanci.